19.6.16

Niobe podrasowana

   Jak wiecie miałam mały problem z kołnierzem do jednej z moich sukienek. Jakoś się nie układał, podwiewało go i generalnie użycie do niego tkaniny merino nie było zbyt fortunne. Toteż zdecydowałam się na drastyczne cięcie.
  Niedawno nasza koleżanka, Małgosia podarowała nam całą górę pięknych vintage ubranek i dodatków. Cuda wianki, nylony, kapelusze, broszki, retro spodnie, sukienki i wiele innych. Wśród nich był bawełniany kołnierzyk. Zupełnie taki, jakiego potrzebowałam.
\


W ruch poszła muszka-prujka. Stary kołnierzyk poszedł w odstawkę. Nowy jest zdejmowany, nie trzeba go więc prać razem z dużo ciemniejszą resztą sukienki. Jest dużo lżejszy, przez co mi go nie podwiewa i nie kończę z odciśniętym makijażem na dekolcie. A przede wszystkim więcej się na nim dzieje, przez go góra sukienki w końcu nie wygląda jak habit.
Widoczne też stały się rozkloszowane rękawki. Jedna z większych ozdób kiecuszki. Ogólnie wydaje mi się, że zmiana była na dużo lepsze.
   Strój idealny na ciepłe, ale nie na upalne dni (jak dziś). 
   A dziś byłam wraz z Nixie Schwarz (po raz drugi, bo wczoraj również) na targach Ręki Dzieło, gdzie prezentują się (jak nietrudno się domyślić) rękodzielnicy. Jestem absolutnie zachwycona gorsetami od Golden Mirror Corsetry! Dziewczyna robi lekkie cudeńka, idealne dla kogoś (takiego jak ja), kto niekoniecznie lubi nosić gorset na ubranie, ale pod nie. Zapewne niebawem zdecyduje się na zamówienie od niej.
  W oko wpadły mi też rzeczy od Łasuchowo, śliczne, kolorowe i słodkie. Sprawiłam sobie broszkę z filiżanką i makaronikami. Po prostu musiałam ją mieć ;)

6 comments:

  1. Wymiana kołnierzyka zdecydowanie na plus. Wcześniejszy był trochę przytłaczający i osobiście kojarzył mi się z albą lub (o zgrozo) ze śliniakiem - ten nowy świetnie gra z sukienką. :)

    Szkoda, że prześwietlenie zjadło naszyjnik pereł - w niektórych fragmentach są nieszczególnie widoczne.

    ReplyDelete
    Replies
    1. A dziękuję. Też tak sądzę, mi się kojarzył z habitem rodem z japońskich animców :D

      A przepraszam za tandetne instagramowopodobne filtry :D

      Delete
    2. ...co z kolei nasuwa skojarzenia z praktycznością - co gdyby habitowe kołnierze robiły 'flap' na twarz w najbardziej pompatycznych momentach animacji? :D

      Filtry czasami się przydają, a czasami przepalą trochę za mocno. Na innym kompie nie znikają mi zupełnie - pewnie kwestia kontrastu. Swoją drogą, dopiero teraz widzę broszkę (?) na kołnierzu - ładny detal: fajnie współgra ze wzorem kołnierza i klamrą paska. :)

      Delete
    3. :D:D byłoby to piekne :D

      Tak wlasnie jestem w domu rodzinnym to widze, ze jest deko jasniej niz u mnie w domu we Wro :D

      Delete