Ja prezentowałam się tego dnia następująco:
Nową fryzurę zawdzięczam Asi, która nauczyła mnie różnych kombinacji z włosami.
Zajmijmy się jednak pałacem, bo jest on znacznie ciekawszy od moich stylówek.
Tak się składa, że jakiś czas temu popełniłam krótką prackę o tym miejscu, więc w sumie mogę się podzielić:
Brzeg Dolny jest miastem ulokowanym na prawym brzegu Odry. Znajduje się nieco ponad 30 kilometrów od Wrocławia. Niemiecka nazwa miejscowości brzmiała Dyhernfurth. W Brzegu Dolnym mieści się zespół pałacowo-parkowy z folwarkiem. Na jego terenie znajduje się także mauzoleum rodu von Hoym, oraz liczne budynki gospodarcze, datowane głównie na XIX stulecie.
Pierwsza wzmianka dotycząca rezydencji pochodzi z roku 1638. Wówczas miała ona kształt renesansowego dworu, przy którym ulokowane były stajnie, stodoła, oraz obora. W 1660 roku majątek ten kupił Abraham von Dyhrn, hrabia, który sprawił, że Brzeg Dolny uzyskał prawa miejskie. Von Dyrhn ufundował także brzeski kościół i pobliską kaplicę. Za jego czasów skromny dwór przebudowano, jednak dopiero w drugiej połowie XVIII wieku pałac zyskał okazalszą formę. Inicjatywą reorganizacji dawnego majątku był Karl Georg von Hoym. Wykonano ją wedle projektu Carla Gothharda Langhansa, architekta królewskiego, znanego z zaprojektowania Bramy Brandenburskiej. Langhans po śmierci spoczął we wrocławskiej nekropolii, zlokalizowanej przy ulicy Braniborskiej, obecnie w miejscu cmentarza znajduje się blokowisko.
Nieopodal głównego budynku pałacowego wzniesiono oficynę, a także browar. Dawny folwark uległ modernizacji w kolejnych latach. W północnej części obszaru ulokowano park, zajmujący 67 ha powierzchni, w stylu angielskim. Na jego terenie mieścił się basen, leśniczówka, a także inne budynki spełniające funkcje rekreacyjne. Prace w Dolnym Brzegu zostały zakończone na początku XIX wieku. Aż do końca drugiej wojny światowej pałac był siedzibą członków rodziny von Hoym. Budynek spłonął, na skutek pożaru podłożonego przez sowieckich żołnierzy w roku 1945. W latach 50. XX stulecia został zrekonstruowany, jednak jego pierwotny kształt nie zachował się.
Pałac został wzniesiony na planie prostokąta, przed wojną był budowlą eklektyczną, łączącą w sobie cechy baroku i neogotyku. Miał dwie kondygnacje, a także poddasze i podpiwniczenie. Pierwotnie posiadał liczne dobudówki w postaci wież i sygnaturek. Wszystkie z nich wybudowane zostały na planie kół, za wyjątkiem jednej, centralnej, która posiadała osiem boków. Przykrywały je strzeliste, ostrosłupowe hełmy z lukarnami. Na elewacji frontowej znajdowało się pięć szczytów barokowych, ze spływami wolutowymi. W nich mieściły się prostokątne otwory okienne. W centralnej części budowli zlokalizowany był ryzalit z tarasem otoczonym murowaną balustradą. Na balkon prowadziły półokrągłe otwory drzwiowe, przedzielone pilastrami. Otwory okienne na całej elewacji były prostokątne, ujęte w opaski, z neoklasycystycznymi naczółkami. W górnej kondygnacji elewacji bocznej mieścił się taras z murowanym zadaszeniem. Po drugiej wojnie światowej nie odbudowano wież i sygnaturek, a także spłaszczono dach.
Dawna oficyna pałacowa wzniesiona została na planie prostokąta. Nakrywał ją dach mansanrdowy, w którym znajdowały się powieki. Na środku budowli ulokowano sygnaturkę wieloboczną nakrytą kopułą. Na elewacji frontowej, zdobionej boniowaniami, były trzy szczyty, dwa boczne zakończone trójkątnymi tympanonami, a środkowy półkolem. Podpierały je pary pilastrów. Otwory okienne były ujęte w opaski. Budynek zrekonstruowano dość wiernie [w przeciwieństwie do pałacu, herp derp] . Obecnie mieści się w nim urząd miasta.
ucięłabym rękę każdemu, kto zbeszcześcił to miejsce i spokój von Hoymów |
Tak, to stos potłuczonych nagrobków |
Szkoda,że nie napisałaś o fabryce ANORGANA i o wydarzeniach z 5 lutego 1945 r.
ReplyDeleteA to jest akurat temat na drugiego bloga ;)
Delete