5.11.18

Orientalny Vintage - Cheongsam

Uwielbiam, egzotyczne, niejednoznaczne rzeczy. Jedną z nich, jest cheongsam, pochodzący z lat 1930 do 1955. Trudno ustalić konkretną datę, ponieważ, ubranko wygląda na przerabiane, konkretnie na ucięte, do dość krótkiej długości. Takie praktyki często miały miejsce na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych.

   Pozować będzie tu Zuzanna, bo powiedzmy sobie szczerze, ja nie mam kompletnie urody do takich rzeczy.
Cheongsam trafił do nas za pośrednictwem klientki Kasieły, która miała na wydanie parę pięknego vintage, wysokiej klasy. Wśród tych rzeczy był właśnie szanghajski cheongsam - dość krótka, ale niezwykle piękna sukienka z wiskozy - nie z prawdziwego jedwabiu, aczkolwiek ma jedwabną podszewkę - bogato haftowana w motyw pawia i donic z kwiatami. Cudeńko jest zapinane z boku na krótki, metalowy zamek, który udekorowano uroczym, granatowym pomponem. Dodatkowo szklane guziczki przy dość skromnym dekolcie ze stójką są odpinane, przez co wkładanie jest czynnością łatwą i przyjemną.
  Moda na cheongsam powracała wielokrotnie, ostatni taki bum, można było zauważyć nawet w Polsce. W niedalekich początkach XXI wieku. Bazarki zaroiły się od cheongsamów wszelakiej długości i kolorów. Zasadniczo różniły się one jednak od epokowych egzemplarzy: podszewki nie było, a jak już była to poliestrowa, zamek jeśli obecny, najczęściej ulokowany zostawał na plecach i był plastikowy, podobnie jak guziki przy dekolcie. Generalnie różnicę widać było dopiero po detalach. Podobnie jak w niemieckich dirndlach, czy innych strojach inspirowanych tradycyjnymi ubiorami.
  Historia cheongsamu jest dość interesująca. Wiązała się z przemianami, jakie miały miejsce w Chinach, a szczególnie w Szanghaju, w latach dwudziestych i sprzężone były z emancypacją kobiet, które od tego czasu mogły uczęszczać do szkół wyższych i być wykładowcami, a także podejmować szereg prac, które wcześniej zarezerwowane były jedynie dla mężczyzn. To sprawiło, że pierwotnie męski strój changpao, został zaadaptowany do kobiecych kształtów i odpowiednio przycięty. Lata dwudzieste w Chinach różniły się jednak od Zachodu. Zamiast chłopięcych krojów i obniżonych talii, stawiano na podkreślenie damskiej sylwetki, które następowało stopniowo - zaszewki pogłębiały się co dekadę. Podobnie jednak, jak flapperki, tak i dziewczyny w cheongsamach, były zjawiskiem dotyczącym głównie wielkich aglomeracji miejskich. Rewolucja komunistyczna zakończyła karierę cheongsamu, który został uznany za burżuazyjny i dość szybko zniknął z krajobrazu Chin, za wyjątkiem Szanghaju i Hong Kongu - gdzie nadal święcił tryumfy i skąd wypłynął na Zachód - na fali popularności filmów inspirowanych Orientem. Cheongsam był świetnym prezentem, czy pamiątką z egzotycznej podróży, co wykorzystali lokalni twórcy, dostosowując kroje do zachodniej sylwetki - dość długiego korpusu.
Jak widzicie nie należy skreślać chińskich sukienek, które napotkacie w różnych second-handach, przyjrzyjcie się ich detalom, kto wie, może to epokowe skarby - a wartość tych ubrań jest naprawdę spora - nie ma się co dziwić, są naprawdę doskonale wykonane.
Podobał się Wam wpis? Co powiecie na kawę?









No comments:

Post a Comment