Dzień był przyjemny i ciepły. Wszyscy mieszkańcy miasta wybrali się albo do bazyliki na mszę, albo na targ. Ulice były puste. Miasteczko... Spodziewałam się czegoś w stylu Świdnicy, ale czekała mnie mieszanka Strzelina i Legnicy. Strzelin jest... Powiedzmy sobie szczerze: największą porażką polskiej urbanistyki. Samotna wieża ratuszowa otoczona kordonem prlowskich bloków. A jak jest w Oleśnicy? Z jednej strony piękne kościoły i zamek. Z drugiej strony bloki i koszmarnie odnowione (a może raczej odbudowane) kamienice.
Sam zamek jest przepiękny, ale w dość makabrycznym stanie. Jak na dawną rezydencję rodu Hohenzollernów to serce się kraje i pęka w bólach. Tynk sypie się z elewacji, a we wnętrzach urządzono coś na kształt MOPS-u. Wnętrza były zamknięte, ale przejrzałam je na hydralu. Równie bolesne, co niszczejące sgraffita. Niemniej zobaczyć trzeba. Zarówno bramę wjazdową, na której zachowały się inskrypcje niemieckie (cytaty z Biblii, główne hasła reformacji) i płaskorzeźby, jak i dziedziniec. Samo otoczenie też trochę zaniedbane, ale nosi ślady dawnej urody.
Warta zobaczenia jest także bazylika. We wnętrzu zobaczyć można piękną ambonę barokową. Niestety polska katolicka fantazja nakazała zasłonić barokowe kaplice tandetą w stylu Jezu Ufam Tobie, Jedynym Prawdziwym Papieżem i Matkiemi Boskimi. Szkoda.
Ciekawa jest maleńka dawna synagoga w stylu gotyckim, w której obecnie mieści się zbór. Akurat trwało nabożeństwo, więc postanowiłyśmy nie męczyć zielonoświątkowców. Mamy też w Oleśnicy cerkiew, ulokowaną w dawnym kościele gotyckim, leżącym przy okazałych murach. Ostatnim z zabytków, jakie udało nam się zobaczyć był dawny kościół ewangelicki (obecnie katolicki), a właściwie parafia mieszcząca się w budynku o konstrukcji szachulcowej.
Synagoga |
Tyle czasu mieszkałam we Wrocławiu, a nie wiedziałam, że tak blisko jest takie ładne miasteczko :)
ReplyDeletea widzisz, jeszcze świdnica piękna jest, też równie blisko Wro, ale w drugą stronę. ;) Nieco dalej Legnica, Bolesławiec... właściwie cały Dolny Śląsk urzeka.
DeleteUrocze miasteczko!
ReplyDeleteOdnośnie Jezu Ufam Tobie - nie wiem czy kojarzysz wnętrze Fary Poznańskiej, ja bardzo lubię i ze względu na tamtejszą historię o zjawie i ze względu na nieco szalone nagromadzenie dobroci na dość małej przestrzeni, co sprawia, że spacer w półmroku między koluminiszczami, złotem i tłustymi puttami jest specyficzną przyjemnością. I tak sobie zajrzałam w tym tygodniu. No i papież, gazetki oraz wywołujące histerczny śmiech mrugające sztuczne świeczki za grosik (wrzuca się do automatu). Straszność :D